środa, 25 czerwca 2008

24 czerwca - Wtorek, 12. Tydzień zwyky

DZISIEJSZA EWANGELIA Mt 7,6.12-14:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Nie dawajcie psom tego co święte i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami i obróciwszy się, was nie poszarpały.
Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy.
Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują”.

PRZEMYŚL TO SOBIE:

- Muszę ci coś powiedzieć. Ten twój znajomy, no wiesz, o kogo chodzi…
- Zaraz, zaraz. Czy to, co chcesz mi o nim powiedzieć na pewno jest prawdą?
- Absolutnie! Mówił mi o tym przecież ten…, no wiesz…
- A czy to, co chcesz mi powiedzieć, jest dobre?
- No co ty, chyba żartujesz. Wprost przeciwnie.
- W takim razie powiedz mi jeszcze tylko, czy to, co chcesz mi powiedzieć może się na coś przydać?
- Wiesz…, hm…, raczej nie.
- W takim razie, skoro to nie jest ani pewne, ani dobre, ani pożyteczne, mam dla ciebie dobrą radę: nie zaprzątaj tym głowy ani sobie, ani mnie.

Obgadujemy kogoś. No, po prostu, nie da się inaczej – tłumaczymy się często. I dobrze. Przecież nie ma przykazania, zakazującego mówienia o innych. Jest tylko to Jezusowe wezwanie, które można nieco zmodyfikować: mów tak, jakbyś chciał, by o tobie mówiono.

Spraw, Panie, bym słowem rozmowy umiał odmalować prawdziwego anioła stróża mojego brata i siostry. Odmalować, nie zapaćkać.

Brak komentarzy: